Marta Paszkin i jej podejście do wieku w macierzyństwie
Marta Paszkin, znana z programu „Rolnik szuka żony”, od lat jest w centrum uwagi mediów, a jednym z najczęściej poruszanych tematów jest jej wiek i decyzje związane z macierzyństwem. Uczestniczka reality show ma obecnie 37 lat i nie boi się mówić otwarcie o tym, że urodziła dzieci po 30. roku życia, łamiąc stereotypy dotyczące „odpowiedniego wieku” na założenie rodziny.
W jednym z wywiadów przyznała, że nie zgadza się z opinią, jakoby kobiety po 35. roku życia były „za stare” na kolejne dziecko. Wręcz przeciwnie – uważa, że dojrzałość emocjonalna i życiowe doświadczenie są ogromną zaletą w rodzicielstwie. Jej postawa spotkała się z ogromnym wsparciem ze strony fanów, którzy również dzielili się swoimi historiami późnego macierzyństwa.
Życie rodzinne Marty Paszkin i Pawła Bodziannego
Marta i Paweł poznali się w siódmej edycji programu „Rolnik szuka żony”, a ich związek szybko przerodził się w trwałą relację. W połowie czerwca 2022 roku na świat przyszedł ich syn Adam, a już niedługo potem para ogłosiła, że spodziewa się kolejnego dziecka. Różnica wieku między dziećmi wynosi niecałe dwa lata, co – jak podkreśla Marta – było świadomą decyzją.
„Nie chcieliśmy zwlekać, bo zdajemy sobie sprawę z naszego wieku” – wyjaśniała w mediach społecznościowych. Mimo że nieprzespane noce dają im się we znaki, para podkreśla, że jest szczęśliwa i spełniona jako rodzice.
Kontrowersje wokół wieku Marty Paszkin
W sieci nie brakowało komentarzy na temat tego, czy 35 lat to odpowiedni moment na kolejne dziecko. Jeden z portali sugerował nawet, że Paweł Bodzianny miał obawy co do wieku swojej partnerki. Marta szybko zdementowała te doniesienia, pisząc na Instagramie: „Mąż się nie przyznaje, że tak było, a już na pewno nikomu nie mówił o takich obawach. Starość to stan ducha, a nie metryka”.
Jej słowa spotkały się z ogromnym odzewem ze strony innych matek, które również urodziły dzieci w późniejszym wieku. „Moja mama urodziła moją siostrę w wieku 45 lat. To największe szczęście w rodzinie” – pisała jedna z fank. Inna dodała: „Ja urodziłam drugie dziecko w wieku 36 lat i czuję się świetnie”.
Ciąża Marty Paszkin i niepokojące wyniki badań
Ostatnie miesiące ciąży Marty nie były jednak pozbawione wyzwań. Podczas jednego z badań lekarz zwrócił uwagę na niepokojące wyniki krwi i dużą masę dziecka. „Dzidziuś nad wyraz duży, a ja ledwo żyję” – przyznała w rozmowie z fanami. Dodatkowo ułożenie dziecka było pośladkowe, co mogło oznaczać konieczność cesarskiego cięcia.
Mimo tych trudności Marta zachowała optymizm, podkreślając, że jeszcze wiele może się zmienić przed porodem. Jej otwartość w rozmowach o zdrowiu i macierzyństwie sprawia, że wiele kobiet znajduje w jej słowach wsparcie.
Decyzja o zachowaniu nazwiska po ślubie
Innym tematem, który wzbudził dyskusję, była decyzja Marty o zachowaniu swojego panieńskiego nazwiska po ślubie z Pawłem Bodziannym. Jak wyjaśniała, nie chciała, by jej córka z poprzedniego związku była jedyną osobą w rodzinie z innym nazwiskiem.
„Jestem przywiązana do swojego nazwiska i mąż to szanuje” – mówiła. Choć niektórzy krewni krytykowali jej wybór, Marta pozostała przy swoim zdaniu, a Paweł w pełni ją w tym wsparł.
Sesja ciążowa i kobieca pewność siebie
Marta Paszkin nie unika też tematów związanych z akceptacją własnego ciała. Gdy oznajmiła mężowi, że chce zrobić sensualną sesję zdjęciową w ciąży, początkowo spotkała się z jego niezrozumieniem. „Uważał, że taki styl nie pasuje do ciąży, ale ja i tak zrobiłam to po swojemu” – wspominała.
Dla Marty ważne było, by pokazać, że ciąża nie odbiera kobiecie poczucia atrakcyjności. Jej zdjęcia wzbudziły zachwyt wśród fanów, którzy docenili jej naturalność i pewność siebie.
Plany na przyszłość i relacje z fanami
Marta Paszkin wciąż aktywnie dzieli się swoim życiem na Instagramie, gdzie ma ponad 126 tysięcy obserwatorów. Pokazuje zarówno codzienne chwile z rodziną, jak i swoje pasje, takie jak podróże czy fitness.
Mimo że jej wiek i decyzje życiowe wciąż budzą emocje, Marta udowadnia, że kluczem do szczęścia jest życie zgodnie z własnymi wartościami. Jej historia inspiruje wiele kobiet, które – podobnie jak ona – nie boją się iść własną drogą, niezależnie od wieku.
Podsumowanie: Marta Paszkin jako symbol współczesnego macierzyństwa
Marta Paszkin stała się symbolem nowoczesnego podejścia do macierzyństwa, w którym wiek nie jest barierą, a doświadczenie – siłą. Jej otwartość i szczerość w rozmowach o późnym macierzyństwie, zdrowiu i samoakceptacji sprawiają, że wiele kobiet znajduje w jej słowach motywację do podejmowania własnych decyzji bez oglądania się na stereotypy.
Jej historia pokazuje, że prawdziwe szczęście nie ma metryki – liczy się miłość, rodzina i odwaga, by żyć po swojemu.